poniedziałek, 8 października 2012

Puder HD Make Up Forever - Krzemionkowe cudo.


Dzisiaj recenzja kolejnego świetnego produktu marki Make Up Forever. Puder HD odkryłam odkryłam w zeszłym roku i od tamtej pory używam bez przerwy. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że to dobry zakup. 



Używam go na sobie jak i na moich klientkach. Dużym plusem jest jego uniwersalność, pasuje do wszystkich odcieni skóry. Jest to puder transparentny. Świetnie wygładza skórę. Sprawia, że staje się aksamitna w dotyku. Jednocześnie jest lekki i praktycznie nie odczuwalny. Dobrze matuje skórę i daje trwały efekt. Trzeba jednak uważać przy nakładaniu. Stosować w niewielkich ilościach. Po nałożeniu zbyt dużej warstwy zostawia białe ślady. Możemy niechcący uzyskać efekt jak po obsypaniu się mąką.  



Należy ostrożnie wysypywać go z opakowania ponieważ dosyć mocno pyli. Opakowanie nie należy do najlepszych, nie posiada bowiem zabezpieczenia przed wysypywaniem się pudru. Dziurki do wysypywania pudru z pojemniczka trzeba zabezpieczyć samemu, np. płatkiem kosmetycznym.



Cena jak na produkty tej firmy oczywiście wygórowana. Za swoje opakowanie zapłaciłam 160 zł. Myślę jednak że warto, szczególnie że puder jest naprawdę wydajny i nie wiem czy zdążę go zużyć przed upływem terminu ważności.



niedziela, 19 sierpnia 2012

Cienie sypkie Film Maquillage - mocno napigmentowane i naprawdę trwałe


Bardzo lubię używać cieni tej firmy. W dzisiejszej recenzji skupię się na cieniach sypkich. Cienie są mocno napigmentowane i naprawdę trwałe. Na powiece utrzymują się naprawdę długo, oczywiści dla większej pewności lepiej nakładać na bazę. Bogata gama kolorów do wyboru, aż 36 intensywnych odcieni.  To co w nich lubię przede wszystkim to to że ten sam cień może dać odmienny efekt w zależności od sposobu nałożenia. Nie ukrywam, że nakładanie wymaga pewnej wprawy, ale nie ma przecież rzeczy nie do nauczenia.


Moim niepodważalnym ulubieńcem jest odcień o numerze 26 (biel z małymi złotymi i różowymi drobinkami) genialnie wręcz mieniący się. Idealnie nadaje się do rozjaśniania kącików oczu, rozcierania innych kolorów, a także jako rozświetlacz na szczyty kości policzkowych. Wprost idealny w makijażach ślubnych. 

Sypka konsystencja sprawia, że opakowanie należy otwierać dosyć ostrożnie. Niestety dosyć łatwo cień rozsypać. Najbezpieczniej pojemniczek przed otwarciem opukać. Opakowania pozwalają na łączenie pojedynczych odcieni razem w tzw. piramidki. 



Przystępna cena, 11 zł za opakowanie. Atutem tutaj jest wydajność pojedynczego opakowania. 

Szkoda tylko, że nie są w szeroko dostępnej sprzedaży. W swoje jak dotąd zaopatrywałam się na targach kosmetycznych. Chociaż na pewno można je kupić w internecie.

Gorąco polecam do przetestowania, wybór odcieni jest tak bogaty, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. 


czwartek, 12 lipca 2012

Kultowy bronzer - Ziemia Egiptu BI-KOR


Ziemia Egiptu na rynku kosmetycznym znajduje się od lat. Przez wiele osób uważana za kosmetyk wręcz kultowy. Ziemia występuje w dwóch wersjach, dla kobiet i dla mężczyzn. Dostępna jest w jednym uniwersalnym kolorze, odpowiednim dla każdej karnacji. Jest to kosmetyk upiększający i równocześnie pielęgnujący. W jego skład wchodzi witamina A i E, olej jojoba, masło karite, olej z orzechów arachidowych, a także kwas hialuronowy. Producent twierdzi, że goi niedoskonałości cery. Ja tego nie zauważyłam, albo być może po prostu nie zwróciłam uwagi. 



Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych kosmetyków. Czym jest Ziemia Egiptu? Jest to matowy bronzer, o brązowym odcieniu. Jest mocno napigmentowany, ale bez drobinek. Używam go codziennie od bardzo dawna jako bronzer do konturowania twarzy (nakładam najczęściej pędzlem Maestro nr. 120). Nadaje się również do uzyskania efektu opalenizny na twarzy, substytut samoopalaczy. W zależności od liczby nałożonych warstw uzyskujemy ładny odcień skóry muśniętej słońcem, lub mocną opaleniznę. Można stosować również do przyciemniania szyi, dekoltu, ramion. Ziemię najlepiej nakładać miękkim pędzlem na zmatowioną skórę. Dość łatwa w aplikacji i dobrze się rozciera. Trwała, utrzymuje się na twarzy przez cały dzień. 



Cena dosyć spora 130 zł, ale z pewnością rekompensuje ja wydajność opakowania. Bronzer używany nawet codziennie starcza na naprawdę długo. 

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Czy produkt za tak niewiele może okazać się wartościowy? Recenzja bazy pod cienie + żelu do kresek marki e.l.f


Od dłuższego czasu jako bazy pod cienie używam bazy marki e.l.f. Jest to produkt godny polecenia. Wykonuje swoje zadanie w 100%. Wygładza skórę oraz utrzymuje kolor na powiece przez cały dzień. Nie zmienia odcienia, nie przeszkadza w rozcieraniu cieni, a dodatkowo tuszuje zmarszczki mimiczne wokół oczu. Świetna baza pod makijaż ślubny. Stosuję ją zarówno prywatnie jak i na swoich klientkach. 



Ciekawym dodatkiem jest żel umożliwiający stworzenie eyelinera z dowolnego cienia do powiek. Szczerze mówiąc jak dotąd używałam go rzadko. Letnia aura sprzyja jednak kolorowym kreskom, więc pewnie zacznę używać go częściej.

Dużym plusem jak na taki dwupak jest cena. Za swój zapłaciłam ok. 20zł.


Podkład HD marki Make Up Forever - Czy jest wart swojej wysokiej ceny ceny?


Podkład ten zaczęłam używać dwa miesiące temu. Musze przyznać, że jestem pod wrażeniem jego działania. Skóra wygląda niesamowicie, zarówno na żywo, jak i na zdjęciach i filmach HD. Jest to podkład matujący. Dobrze współgra z moim typem skóry, mieszanym skłonnym do wyprysków.



Jest niesamowicie trwały, po nałożeniu rano, wieczorem podkład nadal jest na swoim miejscu. Sprawi, że makijaż będzie pewny. Idealnie wyrównuje koloryt skóry, niweluje przebarwienia (mój kolor to nr. 120). Sprawia, że skóra wygląda świeżo. Doskonale wtapia się w skórę, przez co jest praktycznie niezauważalny z bliska. Nie jest to typ podkładu mocno kryjącego, ale w razie potrzeby po nałożeniu kolejnej warstwy nie tworzy efektu maski. Sprawdza się również stosowany punktowo jako korektor. 

Podkład w konsystencji jest dosyć płynny. Przyjemny w aplikacji. Ja nakładam go pędzlem (Maestro nr210). 

Na plus jest również opakowanie wyposażone w pompkę ułatwiającą dozowanie. 

Jedynym minusem, jaki zlazłam jest niestety dość wysoka cena. Za swój zapłaciłam ok. 200 zł. Myślę jednak, że cała gama zalet produktu jest w stanie ją zrekompensować. Nie trzeba przecież od razu kupować całego opakowania, można skorzystać z darmowej próbki i przetestować go pod względem własnych potrzeb. 

Gorąco polecam tę pozycję i zachęcam do testów. Ja na pewno zostanę jego wierną użytkowniczką.